Prad na rzece nie jest silny wiec pordoz przebiega spokojnie.
Pogoda - upal jak na warunki UK 27 stopni :).
Mijamy Royal Armouries Museum oraz kilka wiekszych I mniejszych marin.
Rzeka Aire przechodzi w Aire and Calder Navigation.
Nadal szeroko i przy pieknej pogodzie docieramy do kolejniej, olbrzymiej - prorownujac do poprzednich, sluzy.
Tym razem elekrtyczna.
Wystarczy aktywowac pulpit sterujacy, przekrecajac kluczyk ( waterways key).
Dzieki temu nie musialem juz biegac po drabinie sluzy.
Paula mogla obsluzyc wrote sluzy a ja zostalem na pokladzie.
Ze wzgledu na rozmiar sluzy operacja trwala oklo 30 min.
Za sluza powrort na Rzeke Aire.
Po uplywie kolejnych 30 min kolejna sluza za ktora jest piekna miejsce do zacumowania.
Tia ma szanse rozprostowac nogi a my przygotowujemy pierwszy cieply posilek.
Slonce zachodzi .
Okolo 20 doplywamy do Sluzy Fishpond - Elektrycznej ale zepsutej ...
Notatka na panelu sterowania wyjasnie ze w przypadku checi przekroczenia sluzy nalezy zadzwonic na podany nr.
Poniewaz juz wieczor a my mielismy dzien pelen wrazen kladziemy sie spac i operacje sluza odkladamy na dzien jutrzejszy.
Pierwasza noc na pokladzie Stormborn.